Galeria Nowych Mistrzów w Dreźnie: wprowadzenie do zwiedzania z podcastem

Słuchaj
Albertinum

Witajcie w Dreźnie. Przyjechałam tu na wystawę “Caspar David Friedrich. Od tego wszystko się zaczęło”, która wystartowała 24 sierpnia i potrwa do 5 stycznia 2025 roku. Jest to trzecia i ostatnia w tym roku wystawa zorganizowana w ramach obchodów 250 rocznicy urodzin artysty. Kilka miesięcy temu miałam okazję oglądać jej berlińską odsłonę, czego pamiątką jest odcinek o Kobiecie w oknie z kolekcji Alte Nationalgalerie. Tym razem w planach również są nowe odcinki i to nie tylko o Friedrichu. Skoro już tu jesteśmy, dobrze byłoby zapoznać się także z ekspozycją stałą. Wierzcie mi, naprawdę nie będziecie tego żałować. Zachwytów dostarcza zarówno Galeria Starych Mistrzów, która mieści się w pałacu Zwinger, jak i Galeria Nowych Mistrzów zlokalizowana w Albertinum. Chętnie oprowadziłabym Was po obu tych muzeach, ale tym razem skoncentruję się wyłącznie na Albertinum, ponieważ to właśnie tam odbywa się wspomniana wystawa. Do Zwinger na pewno jeszcze wrócimy. 

Zanim wejdziemy na ekspozycję, chciałabym abyście poznali ogólny zarys historii drezdeńskiej kolekcji. Gdybym była lokalną przewodniczką, najpewniej kazałabym Wam rozsiąść się wygodnie na pufach w hallu muzeum, i zapytała, czy jest coś, czego w pierwszej kolejności chcecie się dowiedzieć o tym miejscu. Nie mam jednak takiej możliwości, dlatego muszę bazować na pytaniach, które zadawaliście mi online. Wybrałam spośród nich pięć najciekawszych moim zdaniem zagadnień, które wprowadzą nas temat.

1. Czy Zwinger i Albertinum przetrwały bombardowanie Drezna w 1945 roku?

Dla jasności ustalmy, o jakim wydarzeniu mowa, bo nie wszyscy muszą zdawać sobie sprawę z tego, co spotkało Drezno podczas II Wojny Światowej. W lutym 1945 roku miasto zostało zbombardowane przez aliantów. Był to jeden z najbardziej niszczycielskich nalotów w historii. Liczbę ofiar szacuje się na 35 do 50 tysięcy zabitych. Zniszczona została także większa część zabudowy staromiejskiej, w tym Zwinger i Albertinum. Budowle, które zwiedzamy są więc powojenną rekonstrukcją.

Na szczęście zbiory Galerii Drezdeńskiej zostały wcześniej potajemnie wywiezione i ukryte w okolicznych zamkach i szybach kopalnianych. Najwięcej szczęścia miały obiekty, które trafiły do twierdzy Königstein (Kynisztajn). Najgorzej los obszedł się natomiast z transportem dziewiętnastowiecznych obrazów, które usiłowano w ostatniej chwili ewakuować z miasta. Wioząca je ciężarówka została zbombardowana podczas nalotu, w efekcie czego spłonęło 196 dzieł. Najsłynniejszym obrazem, który znajdował się w tym samochodzie byli Kamieniarze Gustave’a Courbeta. 

Drezno bombardowanie

Stare miasto w Dreźnie po bombardowaniu, widok z wieży ratusza / źródło: Wikipedia, Deutsche Fotothek‎

2. Kim właściwie są starzy i nowi mistrzowie? 

To pytanie jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Mamy tu do czynienia z istnym pomieszaniem pojęć. 

Zacznijmy od Drezna. Obecnie sprawa jest prosta. W Galerii Starych Mistrzów prezentowane są obrazy artystów tworzących przed 1800 rokiem, natomiast Galeria Nowych Mistrzów pokazuje sztukę od romantyzmu do współczesności. Podział ten wyklarował się jednak dopiero po wojnie. Wcześniej Galeria Starych Mistrzów była po prostu Galerią Malarstwa (Gemälde Galerie).

Terminy starzy i nowi mistrzowie zostały spopularyzowane przez dziewiętnastowiecznych historyków sztuki. Pojawiają się one także w przewodnikach turystycznych tego czasu. Starymi mistrzami określa się zazwyczaj twórców dojrzałego renesansu i baroku, ale górna cezura nie zawsze zamyka się na 1800 roku. Do starych mistrzów bywa np. zaliczany Francisco Goya, który żył na przełomie wieków i zmarł w 1828 roku. Jest to więc niezwykle płynne pojęcie. 

Jeszcze więcej problemów nastręcza termin “nowi mistrzowie”. Przez lata określano w ten sposób nowożytnych, ale już nie dzisiejszych artystów, jak i twórców nadal żyjących. Obecnie sporadycznie używa się tego pojęcia. Znacznie częściej mówimy o sztuce nowoczesnej, która zaczyna się rozwijać wraz z impresjonizmem i wyczerpuje mniej więcej w latach 70. XX wieku oraz sztuce współczesnej, której dolną cezurą jest koniec II Wojny Światowej.

Dlaczego to wszystkie jest takie skomplikowane? Sama chciałabym to wiedzieć. Spodziewam się jednak, że jest to efekt rozwoju historii sztuki jako dyscypliny naukowej. Dziś posługujemy się nieco innymi pojęciami niż dziewiętnastowieczni badacze. Przykładowo, nie nazywamy twórców renesansu niderlandzkiego “prymitywami”. Jeszcze nie tak dawno powszechnie określano w ten sposób nie tylko artystów takich jak Jan van Eyck czy Hans Memling, ale także wczesnorenesansowych malarzy włoskich takich jak Sandro Botticelli. Dziś wydaje się to niedorzeczne – ostatnie co można powiedzieć o Narodzinach Wenus albo pełnych wysmakowanych detali obrazach Jana van Eycka, to że są prymitywne.

Mimo wszystko niektóre dawne pojęcia przetrwały m.in. w nazwach muzeów. Bywa to nieco konfundujące, ale jeśli nie zajmujecie się historią sztuki zawodowo, nie musicie aż tak bardzo przejmować się terminologią.  

3. Jak powstała drezdeńska Galeria Sztuki? Kto i kiedy ją założył?

Zwykle, gdy pada takie pytanie, odpowiadam, że dane muzeum nie powstałoby gdyby nie wysiłek wielu pokoleń. W przypadku Galerii Drezdeńskiej również tak było, ale jedna osoba była szczególnie zaangażowana w ten projekt. Mowa o Fryderyku Auguście II Wettynie, który w Polsce znany jest lepiej jako August III Sas, elekcyjny król Polski w latach 1733–1763. To właśnie on sprowadził do Drezna obrazy, bez których trudno wyobrazić dziś sobie tę kolekcję. Za panowania Augustów – Augusta II i jego syna Augusta III – drezdeńskie zbiory powiększyły się łącznie o 4 tysiące obrazów, z czego większość pozyskał właśnie August III. Król był wielkim miłośnikiem malarstwa, a dzięki dochodom z Królestwa Polskiego i Litwy mógł sobie pozwolić na istne szaleństwo zakupów. Ambasadorowie i zatrudnieni specjalnie w tym celu agenci kupowali dla niego obrazy w całej Europie. Niekiedy robili to wręcz hurtowo. W Modenie August III odkupił od księcia Franciszka III ponad 100 obrazów. Było to bezprecedensowe wydarzenie. W XVIII wieku równie dynamicznie rosły jedynie zbiory Ermitażu, które intesywnie rozbudowała caryca Katarzyna II.

Ambicje Wettynów przystopowała Wojna Siedmioletnia. Szczęśliwie zbiory sztuki uniknęły grabieży w czasie Wojen Napoleońskich i były później stopniowo rozszerzane, choć już nigdy nie na tak wielką skalę. Galeria Nowych Mistrzów powstawała w znacznie wolniejszym tempie. Początkowo tworzyły ją przede wszystkim prace twórców, którzy żyli i tworzyli w Dreźnie. Należał do nich m.in. Caspar David Friedrich. Z czasem saksońscy muzealnicy zaczęli się otwierać również na malarstwo obce, przede wszystkim francuskie. Stąd na ekspozycji dzieła czołowych impresjonistów. 

Warto odnotować także włączenie do kolekcji pokaźnego zbioru obrazów niemieckich ekspresjonistów. Niestety zachował się on tylko we fragmentach. Wszystko przez kampanię “sztuki zdegenerowanej”. Naziści gardzili wszystkimi przejawami awangardy, dlatego gdy tylko doszli władzy, kazali usunąć z niemieckich muzeów prace, które nie wpisywały się w ich wizję piękna. Tym sposobem kolekcja Nowych Mistrzów zmniejszyła się o co najmniej kilkaset dzieł. Zdjęte z ekspozycji obrazy zostały sprzedane lub zniszczone. Obecnie dyrekcja muzeum dąży do tego, aby odbudować ten zbiór, wyszukując na rynku sztuki ocalałe dzieła. Powiemy sobie więcej na ten temat w ostatnim odcinku tej serii.

4. Czy Albertinum jest częścią zespołu pałacowego Zwinger?

Nie, Albertinum to budynek dawnej zbrojowni zlokalizowany przy tzw. Tarasach Bruhla. Od pałacu Zwinger, dzieli go jednak zaledwie 650 metrów, więc cały czas poruszamy się w obrębie starego miasta. 

Powodem, dla którego Galerie Starych i Nowych Mistrzów znajdują się w osobnych budynkach jest najpewniej brak wystarczającej ilości miejsca. Zwinger to olbrzymi pałac, ale oprócz Galerii Starych Mistrzów mieści także muzeum porcelany, zbrojownię, kolekcję historycznych zegarów i przyrządów astronomicznych oraz oranżerię. Dla Galerii Nowych Mistrzów nie ma tam wystarczająco dużo przestrzeni, dlatego ulokowano ją w Albertinum.  

Widok na Albertinum z Tarasów Bruhla

5. Jakie są największe skarby Galerii Drezdeńskiej?

Bez wątpienia najsłynniejszym obrazem tej kolekcji jest Madonna Sykstyńska Rafaela. Gwarantuję Wam, że go znacie, jeśli nie w całości, to na pewno we fragmentach. Szczególnie popularne są dwa zadumane aniołki, które znajdują się w dolnej części kompozycji. Są one bardzo często wykorzystywane przez producentów różnego rodzaju gadżetów, więc jest duża szansa na to, że widzieliście ich reprodukcje na kartce okolicznościowej, kubku, szkatułce lub innym drobiazgu.

Madonna Sykstyńska jest eksponowana w gmachu Sempera w Zwinger. Nas natomiast interesuje przede wszystkim Galeria Nowych Mistrzów. Tu na pierwszy plan wysuwają się dzieła Caspara Davida Friedricha i innych niemieckich romantyków. Szczególnie interesujący jest Krzyż w górach, o którym opowiem Wam w kolejnym odcinku z tej serii. To pejzaż, który aspiruje do roli obrazu religijnego, niezwykle oryginalne dzieło, którego nie sposób pominąć podczas zwiedzania Albertinum. Następnie zatrzymamy się przy Małej czternastoletniej tancerce Edgara Degasa. Wiedzieliście, że uwieczniał on baletnice nie tylko na obrazach, ale i w rzeźbie? Tylko raz odważył się jednak publicznie wystawić figurę swojego autorstwa. Była to właśnie Mała czternastoletnia tancerka. Dzieło wywołało ogromny skandal, ale o tym, co było jego przyczyną opowiem Wam w poświęconym mu odcinku. W dalszej kolejności przyjrzymy się bliżej tahitańskim kobietom spod pędzla Paula Gauguina. Obraz nosi tytuł Parau Api, co w języku maoryskim znaczy “Co nowego?”. Głównym powodem, dla którego zdecydowałam się zrobić przy nim dłuższy przystanek, jest determinacja, z jaką Gauguin poszukiwał autentyczności – tak w sztuce, jak i w życiu. Chęć doświadczenia autentyczności – przede wszystkim w podróży – to także cel wielu z nas, więc liczę na to, że z chęcią posłuchacie o tym, jak Gauguin usiłował go zrealizować. Na koniec zatrzymamy się w sali z dziełami niemieckich ekspresjonistów. Chciałam tam zwrócić Waszą uwagę na Scenę uliczną z salonem fryzjerskim Ernsta Ludwiga Kirchnera. Obraz ten w 2016 roku wrócił do kolekcji po 80 latach nieobecności. W 1936 roku został uznany za sztukę zdegenerowaną jak większość dzieł ekspresjonistów i sprzedany za bezcen, ale szczęśliwie udało się go odnaleźć na rynku sztuki. Nie jest to jedyny ciekawy fakt na temat tej pracy – po więcej zapraszam do finałowego odcinka tej serii. 

Wygląda na to, że do omówienia zostały nam już tylko kwestie praktyczne. Gdzie szukać wymienionych obrazów? Wszystkie znajdują się na drugim piętrze muzeum. Jeśli będziecie trzymać się głównej trasy zwiedzania i przemierzać galerie chronologicznie od romantyzmu do współczesności, bez trudu je znajdziecie. Jedynie Krzyż w górach jest tymczasowo prezentowany na wystawie czasowej “Caspar David Friedrich. Od tego wszystko się zaczęło”. Gdy wydarzenie się skończy powinien jednak wrócić na ekspozycję stałą. 

Skoro wiemy już, z jaką kolekcją będziemy się mierzyć oraz przy których obrazach warto się zatrzymać, nie pozostaje nam nic innego, jak wstać i ruszyć na spacer po muzeum. Gdy tylko wespniecie się po schodach na górę możecie znowu chwycić za słuchawki. Do usłyszenia, przed obrazem.

Źródła: 

  • Informacje o Galerii Nowych Mistrzów na oficjalnej stronie Albertinum
  • Lista strat Galerii Nowych Mistrzów w Dreźnie: German Lost Art Foundation
  • Krzysztof Pomian, Muzeum. Historia światowa. Tom 1 i Tom 2
  • The Splendor of Dresden: Five Centuries of Art Collecting. An Exhibition from the State Art Collections of Dresden [katalog wystawy], National Gallery of Art,Washington – Metropolitan Museum of Art, New York – Fine Arts Museums of San Francisco – dostępny online na stronie metmuseum.org
  • Antoni Ziemba, Mistrzowie dawni. Szkic do dziejów dziewiętnastowiecznego pojęcia [w:] Porta Aurea. Nr 19 (2020): Tom jubileuszowy z okazji sześćdziesiątych urodzin Profesor Małgorzaty Omilanowskiej – dostępny online na stronie czasopisma.bg.ug.edu.pl

Muzyka wykorzystana w podcaście pochodzi z dwóch banków muzyki: Epidemic Sound oraz Free Music Archive.

Odcinek zrealizowany we współpracy z Niemiecką Centralą Turystyki w związku z wystawą “Caspar David Friedrich. Tam, gdzie wszystko się zaczęło”, która odbywa się w Galerii Nowych Mistrzów w Dreźnie. Wystawa zaczęła się 24 sierpnia i potrwa do 5 stycznia 2025 roku.

Historyczka sztuki, copywriterka i storytellerka. Od lat zaprzyjaźniona z klawiaturą. Mikrofon dopiero oswaja, ale czuje, że i ta znajomość ma przyszłość.

Dołącz do dyskusji

Odcinek 1