Podczas gdy w Luwrze wszystkie oczy skierowane są w stronę Mona Lisy, a na gigantyczne „Wesele w Kanie” zwracają uwagę tylko nieliczni, w Muzeum Narodowym w Warszawie mamy sytuację odwrotną – to wielkoformatowa „Bitwa pod Grunwaldem” jest gwiazdą...
Oglądanie portretów w muzeum jest trochę jak przeglądanie starych albumów ze zdjęciami bez pomocy babci. Bez opowieści ledwie rzucamy na nie okiem, nawet jeśli się nam podobają. Wystarczy jednak, że przysiądzie się do nas osoba, która zna...
Autoportret Bartholomeusa van der Helsta zapewne przyciągnąłby Waszą uwagę, nawet gdybym nie nagrała o nim podcastu. Od malarza na obrazie bije pewność siebie. Patrzy wprost na widza i tym sposobem zatrzymuje na sobie jego spojrzenie. W lewej dłoni...
Pierwszy przystanek zrobimy w bardzo nieoczywistym miejscu. Nie przed płótnem przedstawiającym historię Ariadny i Bachusa albo Wenus i Amora, lecz przed gablotą z renesansowymi naczyniami. Obraz będący tematem tego odcinka ma zaledwie kilka...
Miło mi gościć cię w moim podcaście i murach Muzeum Narodowego w Warszawie. Co powiesz na okolicznościową, walentynkową wycieczkę? Wierz lub nie, ale muzeum to świetnie miejsce na randkę. Z chłopakiem lub dziewczyną, żoną lub mężem albo z samym sobą...
Witam cię w specjalnym, świątecznym odcinku „Przed obrazem”. Tym razem nie jesteśmy w żadnym muzeum, bo wybrałam do omówienia obraz, który znajduje się w kolekcji prywatnej i jest bardzo rzadko pokazywany publicznie. Będzie to tryptyk „Le Bon Marché...
Spacer po Musée d’Orsay zaczęliśmy od wątku polskiego i skończymy go na wątku polskim, choć uprzedzam, że w tej opowieści będzie to raczej wątek poboczny. Patrzymy w końcu na obraz szwajcarskiego, nie polskiego artysty. Namalował go Felix Vallotton...
Boję się, że będę w tym podkaście niczym starsza koleżanka z przedszkola, która w tajemnicy zdradza, że święty Mikołaj nie istnieje i tym sposobem psuje całą zabawę związaną z oczekiwaniem na gwiazdkowe prezenty. Muszę jednak to zrobić. Muszę zerwać...
Długo zastanawiałam się, jak opowiedzieć Ci o Cézanne’ie. Oczywiście mogłabym rzucić kilkoma hasłami, takimi jak „ojciec wszystkich malarzy”, „prekursor modernizmu”, potem zacytować Picassa, który mówił o Cézanne’ie, że był on jego jedynym mistrzem...
Bardzo lubię tancerki Edgara Degas, najbardziej te niebieskie. Zabieram cię jednak w nieco mniej przyjemne miejsce niż teatr. Do gorącej, dusznej pralni, gdzie trudno wytrzymać z gorąca. Dla prasowaczek z obrazu, na który patrzymy, była to...