Luwr: wprowadzenie do zwiedzania z podcastem. Na które dzieła sztuki zwrócić uwagę?

Słuchaj

Luwr to muzeum, którego nie zwiedza się łatwo. Pałac jest ogromny, kolekcja przebogata, a do tego stale tłoczą się tam tłumy turystów.

Dokładne zwiedzenie całego muzeum w jeden dzień nie wchodzi w grę – konieczny jest wybór. Chcąc Wam go ułatwić, przejrzałam dokładnie dzieła sztuki z kolekcji i wyselekcjonowałam spośród nich dziewięć obiektów, o których opowiedziałam następnie w kolejnych odcinkach podcastu. Słuchane po kolei stanowią logiczną trasę zwiedzania.

Zanim jednak do nich przejdziemy, dowiedzmy się czegoś więcej o samym muzeum. Od czego zaczyna się historia Luwru? Skąd pochodzą najsłynniejsze dzieła sztuki i jak znalazły się w muzeum? Kto i kiedy wpadł na pomysł wybudowania piramidy na dziedzińcu? W pierwszym odcinku tego sezonu odpowiadam na najpopularniejsze pytania dotyczące Luwru.

Podcastu można słuchać zarówno na tej stronie, jak i popularnych platformach podcastowych. W tym również na Spotify.

Luwr dzieła sztuki
Luwr od strony ogrodów Tuilleries / źródło: Jumpstory

1. Kiedy przed Luwrem pojawiła się piramida i czemu właściwie tam stoi?

Ta instalacja ma już swoje lata, bo w 2019 r. obchodziła 30 urodziny. Przez ten czas zarówno Paryżanie, jak i przybywający do miasta turyści zdążyli już się do niej przyzwyczaić i wydaje mi się, że większości z nich piramida się podoba, choć z pewnością cały czas ma swoich przeciwników. 

Czy na dziedzińcu Luwru faktycznie potrzebna była taka instalacja?

Tak. Przed jej wybudowaniem Luwr miał ogromny problem z obsługą tysięcy zwiedzających. Potrzebny był wielki hall, gdzie można by ulokować kasy, szatnie, toalety, sklepy z pamiątkami itd. W istniejącym budynku nie było jednak na to miejsca. Na początku lat 80. ubiegłego wieku rozpisano więc konkurs architektoniczny, który miał rozwiązać ten problem. Wygrał go Ieoh Ming Pei, czyli pomysłodawca piramidy w obecnym kształcie. Architekt zdecydował się przenieść hall z kasami i sklepami pod ziemię. Piramida ma natomiast za zadanie go doświetlać i wywiązuje się z tej roli bardzo dobrze, bo wpuszcza do środka znacznie więcej światła, niż gdyby zamiast niej na dziedzińcu zamontowano płaską szybę. Poza tym prezentuje się naprawdę ciekawie i pośrednio nawiązuje do innych obiektów na tzw. drodze królewskiej w Paryżu, np. egipskiego obelisku na Place dla Concorde.

2. Czym był Luwr zanim stał się muzeum?

Luwr był dawniej pałacem królewskim. Jak wiele monarszych rezydencji był on wielokrotnie przebudowywany. Nie będę jednak dokładnie opisywać etapów jego rozbudowy. Na ten moment wystarczy informacja, że początkowo Luwr wyglądał jak typowa warowna forteca, a dopiero potem został zamieniony w reprezentacyjny pałac

Mówię o tym, ponieważ wchodząc do muzeum przez skrzydło Sully, zobaczycie mury średniowiecznego Luwru. Odkryto je podczas wielkiej przebudowy towarzyszącej budowie piramidy. Dziś ruiny są udostępniane zwiedzającym.

Luwr w środku - średniowieczne mury
Mury średniowiecznego Luwru na współczesnej ekspozycji / źródło: Wikimedia

W tym miejscu prezentowane są również multimedialne plansze, na których można prześledzić rozbudowę Luwru – warto im się przyjrzeć. 

Tym którzy w najbliższym czasie nie planują wycieczki do Luwru, polecam natomiast film z podobną wizualizacją.

3. Jak Luwr stał się największym muzeum świata. Skąd w kolekcji te wszystkie dzieła sztuki?

Zbiory Luwru były gromadzone latami i cały czas są powiększane. Ich podstawą jest oczywiście kolekcja sztuki królów Francji, która została udostępniona szerszej publiczności po Rewolucji Francuskiej. Do tej kategorii obiektów zaliczają się m.in wszystkie obrazy Leonarda da Vinci w tym Mona Lisa.

Luwr - dzieje kolekcji
„Grabież Italii” – karykatura autorstwa George’a Cruikshanka nawiązująca do masowej wywózki dzieł sztuki z terenów zajętych przez armię Napoleona / źródło: Wikimedia Commons

Potem kolekcja gwałtownie się powiększyła podczas Wojen Napoleońskich. Wielka Armia przywiozła do Paryża największe dzieła sztuki z całego kontynentu w tym np. Sąd Ostateczny Hansa Memlinga z Gdańska. Po klęsce Napoleona większość tych dzieł oczywiście zwrócono. Niektóre z nich zostały jednak we Francji ze względu na swoje duże rozmiary i trudności, jaki mógłby spowodować ich ponowny transport przez Alpy do Italii.

Do tej kategorii zalicza się np. „Wesele w Kanie” Paolo Veronese – monumentalny obraz prezentowany w tej samej sali, co Mona Lisa. Także „Koronacja Marii” Fra Angelico została we Francji ze względu na zbyt duży format – temu dziełu poświęciłam osobny odcinek.

Luwr - historia
Maurice Orange, Napoleon pod piramidami, 1885, czyli jeden z wielu obrazów nawiązujących do wyprawy Napoleona do Egiptu. W drugiej połowie XIX wieku Francuscy artyści bardzo często wracali do tych wydarzeń / źródło: Wikimedia Commons

Skoro mówimy o Napoleonie warto wspomnieć również o jego wyprawie do Egiptu. Być może wiecie o tym, że towarzyszyło mu wiele uczonych. Ich znaleziska prezentowane są dziś w galerii sztuki egipskiej w Luwrze. Inne starożytności np. Nike z Samotraki to także zdobycze różnych francuskich wypraw badawczych. Przez całe XIX stulecie mnóstwo archeologów – zarówno amatorów, jak i profesjonalistów – przemierzało Grecję i Italię i inne kraje w poszukiwaniu takich artefaktów. Dziś podobne działania byłyby nie do pomyślenia, ale wtedy handel starożytnościami nie był jeszcze w żaden sposób usankcjonowany, dlatego zabytki wywożono masowo.

Historia Luwru, Francois Joseph Heim, salon 1824
Francois Joseph Heim, Karol X wręczający nagrody artystom nagrodzonym na salonie w 1824 r. Jak widać obrazy na salonie były rozwieszone bardzo gęsto – te wiszące na samej górze były ledwie dostrzegalne, co często było powodem skarg artystów / źródło: Wikimedia Commons

Poza tym Luwr regularnie wzbogacał się o dzieła prezentowane na tzw. salonie, czyli corocznej wystawie sztuki, która początkowo odbywała się właśnie w Luwrze. Najlepsze obrazy i rzeźby były kupowane od artystów przez rząd francuski włączane do oficjalnej państwowej kolekcji. Większość salonowych nabytków znajduje się dziś jednak w Musée d’Orsay, gdzie przeniesiono je w latach 80. ubiegłego wieku wraz z całą kolekcją sztuki drugiej połowy XIX wieku.

Ostatnia kwestia, o której warto wspomnieć to darowizny prywatne. W ten sposób Luwr także wzbogacił się o wiele cennych obiektów. Nazwisko donatora zwykle prezentowane jest na tabliczce pod obrazem. Czasem zdarza się też, że właściciel życzył sobie, aby kolekcja była prezentowana razem – w takiej sytuacji poświęca się jej osobną salę.

4. Ile czasu potrzeba, aby zwiedzić Luwr?

Tygodnie, bo to muzeum jest ogromne. Na pierwszą wizytę moim zdaniem w zupełności wystarczą jednak około trzy godziny. Oczywiście, jeśli macie czas, możecie tam spędzić nawet cały dzień. Obawiam się jednak, że po takim maratonie wyjdziecie z muzeum zupełnie bez sił. Dlatego radzę sobie dawkować sobie to miejsce. Do galerii, które najbardziej Ci się podobały zawsze możecie wrócić.

5. Jak wejść do Luwru bez kolejki 

Radzę unikać wejścia głównego przez piramidę, bo przed nim praktycznie zawsze tworzy się kolejka. Do Luwru można się też dostać, korzystając z drugiego, mniej znanego wejścia, które znajduje się w podziemiach. Jak się tam dostać? Są na to trzy sposoby:

  1. Bezpośrednio ze stacji metra Palais Royal-Musée du Louvre (linia 1 i 7)
  2. Od strony ulicy Rivoli. Szukaj czerwonego daszku z napisem “Le Carrousel du Louvre”, a następnie zjedź w dół schodami ruchomymi.
  3. Korzystając ze schodów w ogrodach Tuileries, znajdują się one mniej więcej na wysokości Łuku Triumfalnego Carrousele.

Nie obiecuję, że i tam nie będzie kolejki, choć mi wiele razy udało się tamtędy wejść do muzeum, nie czekając ani chwili. Kto wie, może w waszym przypadku będzie podobnie.

Mniej znane wejście do Luwru / rolka z Instagrama @przedobrazem

Na koniec uwaga dla wszystkich tych, którzy faktycznie postanowią zwiedzać razem ze mną Luwr. Gdy będziecie już w holu pod piramidą, skierujcie się w stronę skrzydła Sully. Następnie spacerujcie wzdłuż murów dawnego Luwru, o których wspominałam. Doprowadzą Was one aż do Sfinksa z Tanisu. Strzeże on dwóch wejść – lewe prowadzi do galerii sztuki egipskiej, prawe do galerii sztuki greckiej i rzymskiej – my idziemy w prawą stronę. Kolejny odcinek podcastu będzie dotyczył antycznej rzeźby, a konkretniej bardzo często pomijanej przez turystów “Przykucniętej Wenus”.

Luwr dzieła sztuki sfinks
Wielki Sfinks z Tanisu, źródło: Wikimedia Commons

Uwaga! Jeśli masz mniej niż 26 lat – nie kupuj biletu. Wszyscy młodzi obywatele Unii Europejskiej wchodzą do publicznych francuskich muzeów za darmo. Wystarczy pokazać przy wejściu dowód, prawo jazdy albo kartę ISIC. Nieco starszym słuchaczom polecam zakup biletu online.

Muzyka wykorzystana w podcaście pochodzi z dwóch banków muzyki: Epidemic Sound oraz Free Music Archive.

Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci

Historyczka sztuki, copywriterka i storytellerka. Od lat zaprzyjaźniona z klawiaturą. Mikrofon dopiero oswaja, ale czuje, że i ta znajomość ma przyszłość.

Dołącz do dyskusji

Odcinek 1